Danie, które dzisiaj tu zaprezentuję zrobiła kiedyś moje mama. Od tak, z głowy! Czyli to kolejne danie improwizacyjne, chociaż nie moje. Mimo to robię je dość często, no bo lubimy. I już.
Czego potrzebujemy? : (na 1 kg mięsa)
- 1 kg mięsa mielonego (np. wołowo- wieprzowego)
- 2 puszki pomidorów (używam już obrane i pokrojone)
- 1 por (a właściwie biała część)- przyprawa w stylu vegetty, pieprz, bazylia, oregano, papryka słodka, ziele angielskie
- 2-3 listki larowe
- 2 szklanki ugotowanej wody
- 2 kostki rosołowe
- ryż (3-4 filiżanki)
- 2 jajka
- bułka tarta
- oliwa
I co dalej? :
Ryż gotujemy wg. instrukcji na opakowaniu. Do mięsa mielonego dodajemy jajka, pieprz, vegettę, bułkę tartą. Wyrabiamy jak na kotlety mielone. Formujemy małe pulpeciki, które przed smażeniem obtaczamy w bułce tartej. Smażymy na oliwię na patelni. Do garnka wlewamy wrzącą wodę i odrobinę oliwy, rozpuszczamy 2 kostki rosołowe. Podsmażone pulpeciki dodajemy do garnka. Doprawiamy powyżej wymienionymi przyprawami wg. gustu. Do garnka dodajemy pomidory. Pora kroimy w krążki, które także lecą do garnka. Kiedy por będzie miękki potrawa będzie już gotowa. Szybkie i efektywne.
I niespodzianka.
Zdjęcie zrobione przez Tomka.
Na zdjęciu ja podczas formowania pulpecików.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i dyskusji. Jeśli masz jakieś pytania- pisz śmiało. Wkrótce odpowiem. Będzie mi miło jeśli podpiszesz się swoim nickiem (w przypadku anonimów). Tymczasowo włączyłam weryfikację obrazkową z powodu dużej liczby spamu. Wkrótce ją zdejmę.