Lubię kiedy pomysł na obiad rodzi się w mojej głowie sam. Nie zdarza się to często. Przeważnie muszę pogłówkować. Już dawno chciałam połączyć pierś z kurczaka z cytryną i limonką. Brakowało mi tylko jakiegoś ziółka (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi ;) W planach miałam rozmaryn, ale nie udało mi się kupić świeżego rozmarynu. Za to znalazłam szałwię i jakoś to poszło dalej. Na zakupach wiedziałam tylko tyle, że będzie to kurczak, szałwia, cytryna i limonka. Reszta potoczyła się sama.
Pieczona pierś z kurczaka w marynacie szałwiowo- cytrusowej
Składniki: (na 2 porcje)
- 1 podwójna pierś z kurczaka
- 1 limonka
- pół cytryny
- 100 ml oliwy z oliwek
- 30 listków szałwii
- 2 ząbki czosnku
- sól morska
- pieprz zielony
I co dalej?
Pierś z kurczaka przedzielić na pół. Odkroić wszystkie nieregularne i nieciekawe elementy. Umyć dokładnie i osuszyć. 20 listków szałwii poszatkować drobno i wrzucić do miski. Cytrynę i limonkę wyszorować i sparzyć. Do miski z szałwią dodać startą skórę z limonki i ćwiartki cytryny. Dolać sok z limonki i połowy cytryny oraz oliwę. Doprawić solą i pieprzem. Dorzucić przekrojone na pół ząbki czosnku. W tak przygotowanej marynacie zanurzyć piersi z kurczaka na minimum godzinkę (najlepiej całą noc).
Pieczone, rozmarynowe ziemniaki w mundurkach
Składniki: (2 osoby)
- 8 małych, młodych ziemniaków
- 3 łyżki rozmarynu suszonego)
- oliwa z oliwek
- sól morska
- pieprz zielony
I co dalej?
Ziemniaki oczyścić dokładnie za pomocą szczoteczki lub szorstkiej strony czystej gąbeczki. Poprzekrawać je do preferowanej wielkości. Ziemniaki oblać oliwą z oliwek i obsypać rozmarynem, solą i pieprzem.
Pieczenie:
Kosteczki ziemniaków porozrzucać luźno na blaszce do pieczenia wyłożoną papierem do pieczenia. Piec 20 minut w temperaturze 180 st. C. Po tym czasie na blachę położyć także piersi z kurczaka. Oblać je dość obficie marynatą. Poukładać na nich pozostałe 10 listków szałwii. Opcjonalnie można poukładać na nich półplasterki cytryny bądź limonki. Ziemniaki + kurczaka zapiekać kolejne 20 minut w tej samej temperaturze. Pierś z kurczaka ułożyć na porwanych liściach sałaty lodowej.
+ Akcja:
P.S. W regulaminie tunezyjskich konkursów nastąpił mały błąd. Niechcący napisałam, że konkursy trwają do 17 lipca (co dałoby konkursy jednodniowe). Jest to oczywiście pomyłka. Termin nadsyłania odpowiedzi i zdjęć upłynie 27 lipca włącznie. Warto wziąć udział, gdyż zgłoszeń jest mało, a nagrody są ciekawe.
P.S. II Małe święto!
P.S. II Małe święto!
ja się skuszę na takiego kurczaka jak wrócę z Kołobrzegu, ale z dużą ilością sałat. Chociaż z tymi ziemniaczkami też smacznie wygląda xDD .
OdpowiedzUsuńŚwietnie, ciekawie prosto i zachęcająco. Tylko zdaje mi się, że to nie ma mało kalori. Tak sprawdziłem na www.female.pl/tabela.php3 i wyszło nie mało - sprawdź sama. Nie chce tego zdradzać :) Ale cóż ten smak :)
OdpowiedzUsuń