We wczorajszym poście trochę się pośpieszyłam i zaczęłam Wam opowiadać o nowym barze z burgerami w moim mieście. Tak czy siak wbrew logice tym bardziej zapragnęłam domowych burgerów ( bo przecież można kupić gotowce). I na prawdę dobrze zrobiłam, bo smakowały nie tylko mi i Tomkowi- fanom takich rzeczy, ale także Babcia z Dziadkiem się skusili. W sumie nic w ich przygotowaniu nie jest trudnego. Wystarczy chcieć:D Taki burger spokojnie może służyć za obiad. Można się najeść już jedną sztuką.
Składniki: ( do 4 burgerów)
- 4 bułki (polecam te)
- 500 g mięsa mielonego wieprzowego z szynki
- 2 białe cebule
- 1 jajko
- pół suchej kajzerki
- 4 liście sałaty lodowej
- 1 pomidor
- 1 czerwona cebula
- 4 plastry sera żółtego
- pół ogórka
- 4 szczypty prażonej cebuli
- ketchup
- majonez
- sól, pieprz
- tymianek
- olej
I co dalej? :
Białe cebule pokrój na drobną kostkę i podsmaż na niewielkiej ilości oleju. Suchą kajzerkę zetrzyj na tarce (możesz także użyć bułki tartej). Następnie cebulę zmieszaj z mięsem. Do mięsa wbij jajko, dodaj sól, pieprz i tymianek, a także ów bułkę tartą. Z masy uformuj osiem płaskich kotletów o średnicy nieco mniejszej niż Twoja bułka. Podsmaż je (najlepiej na patelni grillowej) na niewielkiej ilości oleju. Na już usmażony i ciągle ciepły kotlet połóż plasterek żółtego sera i przykryj drugim kotletem. W ten sposób ser lekko się roztopi. Bułki przekrój całkowicie na pół. Na dolnej części bułki ułóż kolejno: liść sałaty, 2 plastry pomidora, 4 plasterki ogórka, oba kotlety wraz z serem, 2 plastry czerwonej cebuli. Wszystko polej ketchupem i majonezem, a na wierzchu obsyp prażoną cebulką. Na to wszystko połóż drugą część bułki. Na wierzchu wbij długą wykałaczkę, aby poszczególne części burgera nie rozchodziły się.
Przepis bierze udział w akcjach:
PrzepisoTeka na Facebook'u
Wyglądają bardzo apetycznie :D Mniam
OdpowiedzUsuńA w smaku były jeszcze lepsze:D
UsuńDomowy hamburger jest najlepszy na świecie! PYCHA!
OdpowiedzUsuńOd wczoraj to wiem:D
Usuńno nie ukrywam, że pokusiłabym się na takiego
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie. Koniecznie z bułkami z wczorajszego przepisu!
UsuńNarobiłaś mi apetytu, chyba zrobię takiego w tym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńDobrze mówisz:)
UsuńOj tak, domowe burgery to jest to! Człowiek wie co wkłada do środka, a jeszcze jakie pyszne! Zdecydowanie lepsze niż wszelkie kupne ;)
OdpowiedzUsuńO tak:P I jaka satysfakcja z wypróbowania czegoś nowego.
UsuńMimo że nie jadam takich rzeczy, to na Twojego burgera mam ochotę.
OdpowiedzUsuńOj, dlaczego? Przecież to tylko mielony, świeże warzywa i samodzielnie upieczona bułka.
UsuńKupnych nie lubię, więc może któregoś dnia się skuszę i zrobię sama wg Twojego przepisu.
OdpowiedzUsuńDaj znać jak smakował:D
UsuńA ten burger w środku (mięcho) to taki bardziej przypominający mielonego kotleta czy te macdonaldowe?
OdpowiedzUsuńBo robiłam kiedyś domowe hamburgery i mi one w smaku przypominały kotlety mielone...
Lubię domowego burgera bo wtedy mogę dodać tyle sera na ile mam naprawdę ochotę
OdpowiedzUsuń