Dzięki uprzejmości portalu uroda i zdrowie oraz firmy Młyny Stoisław otrzymałam do testowania paczuszkę. A właściwie niemałą paczkę. Znalazłam w niej pięć produktów (zdjęcia na samym dole posta). Ów paczka zawierała: mąkę pszenną, kaszę jęczmienną perłową, kaszę gryczaną, otręby owsiane oraz płatki owsiane górskie extra.
Już od dłuższego czasu "chodziło za mną" przygotowanie domowych burgerów. Z początku miały to być tylko domowe kotlety. Jednak postanowiłam przygotować także bułki, aby moje burgery były domowe w 100%. Poza tym dzięki temu mogę przetestować mąkę pszenną tortową firmy Stoisław. Nie opowiadałam Wam o tym, ale z miesiąc temu w moim mieście otworzyli nowy bar typu fast- food. Można tam zjeść turecki kebab, kurczaki z Kentucky oraz co najważniejsze prawdziwe, amerykańskie hamburgery. Kiedy pierwszy raz spróbowałam właśnie ich hamburgerów to stwierdziłam, że właśnie tak powinien smakować mój domowy burger. Na swoje usprawiedliwienie (że jadam hamburgery w barach) powiem tylko tyle, że oni tam sami robią kotlety. Jeden zbadałam i nie znalazłam tam nic niestosownego. No tak... Ale ja tu o burgerach. Na przepis na burgery zapraszam dopiero jutro. Tymczasem zobaczcie jakie bułki upiekłam. Ów bułki użyję jako pieczywo do moich burgerów. Szkoda, że nie mogę Wam przekazać smaku, albo chociaż zapachu...
Użyłam takiej mąki:
Czego potrzeba? : (na 4 sporej wielkości bułki, idealne do burgerów)
- 600 g mąki pszennej tortowej
- 360 ml letniego mleka
- 40 g masła
- 60 g cukru
- 12 g drożdży
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżeczka soli
ponad to:
- 1 jajko
- ziarno sezamu
I co dalej?:
Drożdże, cukier i miód wymieszaj w letnim mleku. Odstaw w ciepłe miejsce na 15 minut. Mąkę przesiej, dodaj do niej masło i sól. Do mąki dodaj mleko ( zmieszane z resztą składników). Wyrabiaj, aż do uzyskania elastycznego ciasta. Zostaw pod ściereczką do wyrośnięcia na jakieś 2 godziny. W tym czasie złóż ciasto dwa razy (rozciągnij i złóż jak kopertę). Po tym czasie uformuj swoje bułki i rozłóż na papierze do pieczenia na blaszce. Ponownie zostaw pod przykryciem na godzinkę. Po tym czasie rozkłóć jajko i posmaruj nim swoje bułki i obsyp ziarnem sezamu. Piecz ok. 19 minut w temperaturze 180 st. C. Jeśli postanowisz przygotować mniejsze bułki skróć czas ich pieczenia.
O mące pszennej tortowej firmy Stoisław:
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z zachowania się mąki. Dzięki niej mam pięknie wyrośnięte bułeczki. Zagniatanie ciasta również nie sprawiało mi problemu. W przeciwieństwie do kaszy jęczmiennej perłowej udało mi się znaleźć ów mąkę w sklepie. Cena jest jak najbardziej w porządku- ok. 2,20 za kilogram. Chętnie kupię tą mąkę ponownie. Jednak nie wiem czy zdecydowałabym się na nią po raz pierwszy. Dlaczego? Opakowanie owszem estetyczne, ale nie przyciąga uwagi. Dobrze by było jakoś je wyróżnić z tłumu ;)
Poniżej zdjęcie prezentujące zawartość paczki, którą otrzymałam do testowania:
PrzepisoTeka na Facebook'u
Ach, nie dziwię się teraz, że bułeczki wyszły Ci takie cudowne!!
OdpowiedzUsuńŻe tak powiem, wychowałam się na tortowej (czerwonej) ze Stoisławia :) nie było dla mnie nigdy lepszej mąki.
W moich rodzinnych stronach dostaję ją bez problemu, ale w Toruniu niestety nigdzie jej nie spotkałam :(
Podoba mi się ta recenzja :)
Podpowiem, że w cieście biszkoptowym też nieźle sobie poradziła. :)
UsuńBardzo się cieszę, że się podobała:D
uwielbiam ich płatki górskie:) w kuchni używam tylko ich:)
OdpowiedzUsuńTeż mam do wypróbowania. Szukam sensownego przepisu.
Usuńostatnio zamiast płatków kupuje otręby tej firmy - owsiane oczywiście, a że z dostępem w Przemyślu kiepsko, znalazłam ich sklep inetrnetowy,
Usuńno ale wracając do tematu - bułeczki jak sie marzy, zaraz lecę wypróbować przepis. Swoją drogą kiedyś upiekłam z wrocławskiej mąki i też były całkiem całkiem
Daj znać jak poszło:D
UsuńPiękne bułeczki. Z tej firmy spotkałam się tylko z płatkami
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie;)
Dzięki za uznanie :) Płatki też mam do spróbowania :)
Usuń