czwartek, 2 sierpnia 2012

Azjatyckie spaghetti z pieczonymi klopsikami

Wielokrotnie polecałam Wam już bloga Filozofia Smaku Malwinki i zrobię to ponownie. Często korzystam z jej przepisów. Głównie tych z zakresu kuchni chińskiej. To prawdziwa kopalnia wiedzy!
Tym razem szukając przepisu na dzisiejszy obiad skusiłam się na azjatyckie spaghetti z klopsikami. Z tym, że ja skusiłam się na tą pieczoną wersję. Być może dlatego, że nigdy nie jadłam pieczonych klopsików, pulpetów czy kotletów z mięsa mielonego. Zawsze było smażone. Miła odmiana.











































Składniki: ( 4 osoby)

  • 500 g mielonego mięsa z indyka
  • 500 g pełnoziarnistego makaronu spaghetti
  • 5 ząbków czosnku
  • 1 papryczka pepperoni 
  • 6 łyżek jasnego sosu sojowego
  • 4 cebule dymki wraz ze szczypiorem
  • 1 czerwona papryka
  • 1 zielona papryka
  • 2 marchewki
  •  kawałek imbiru
  • sok z 1 pomarańczy
  • 2 łyżki miodu
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • pieprz
  • sezam
  • olej










































I co dalej? :

Mięso wymieszaj z 2 ząbkami czosnku przeciśniętego przez praskę, 4 łyżkami sosu sojowego, drobno posiekaną papryczką pepperoni oraz drobno posiekanymi 2 dymkami.  Schowaj do lodówki na godzinkę. Po tym czasie z mięsa uformuj klopsiki i natrzyj je delikatnie olejem. Poukładaj je na blaszce do pieczenia i piecz 20 minut w temperaturze 180 st. C.

Makaron ugotuj al dente. Papryki pokrój w paseczki, marchewkę w słupki, a kolejne 2 dymki w drobne plastry.  Natomiast imbir posiekaj drobno razem z czosnkiem. Sok pomarańczowy zmieszaj z 2 łyżkami sosu sojowego, miodem oraz mąką ziemniaczaną.

Na rozgrzaną patelnię z niewielką ilością oleju podsmaż przez 30 sekund imbir i czosnek. Następnie wrzuć paprykę i marchewkę. Podsmażaj 3 minuty. Potem dodaj dymkę. Podsmażaj minutę. Po upływie tego czasu wlej na patelnię mieszankę z mąką. Poczekaj, aż całość zgęstnieje.

Przed podaniem posyp danie ziarnami sezamu.












































PrzepisoTeka na Facebook'u

4 komentarze:

  1. wygląda sycąco, smacznie, azjatycko :)
    dla mnie bomba :D
    pozdrawiam,
    Szana
    www.gastronomygo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam takie kolorowe dania, świetne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy przepis :) Dziękuje za udział w akcji Piekielna kuchnia :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i dyskusji. Jeśli masz jakieś pytania- pisz śmiało. Wkrótce odpowiem. Będzie mi miło jeśli podpiszesz się swoim nickiem (w przypadku anonimów). Tymczasowo włączyłam weryfikację obrazkową z powodu dużej liczby spamu. Wkrótce ją zdejmę.