Czego potrzeba? :
- 360 g makaronu noodle
- 500 g mielonej wieprzowiny (np. z łopatki)
- 4 torebki herbaty Earl Gray marki Irving
- 400 ml wrzątku
- 4 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki octu winnego
- 3 żółte papryki
- 2 marchewki
- 6 cebulek dymek wraz ze szczypiorkiem
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz cayenne
- olej
I co dalej?:
Zaparzamy 4 torebki herbaty w 400 ml wrzątku.
Dodajemy sos sojowy i ocet winny. W przygotowanym naparze marynujemy mięso mielone przez kilka godzin (minimum 1 godzina). Dymkę ze szczypiorkiem kroimy w plastry, paprykę w długie i cienkie paski, a marchew w zapałki. Makaron przygotowujemy wg. przepisu na opakowaniu. Najlepiej w garnku. Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju i podsmażamy na nim przeciśnięty przez praskę czosnek. Wszystkie warzywa podsmażamy na patelni. Smażymy krótko, cały czas mieszając (podrzucając do góry), aż papryka będzie lekko miękka, ale ciągle chrupiąca. Przekładamy je do miseczki. Na tej samej patelni podsmażamy mięso mielone z marynatą do czasu, aż marynata wyparuje. Następnie doprawiamy mięso solą i pieprzem cayenne. Kiedy mięso będzie już podsmażone dodajemy ponownie warzywa do patelni z mięsem cały czas mieszając, aby się wszystko dokładnie połączyło. Po chwili zawartość patelni mieszamy z makaronem.
Proponuję podawać ciepłe. Można polać sosem słodko- kwaśnym.
Serwetki kupiłam podczas aktualnego tygodnia z kuchnią azjatycką w moim sklepie (nie mam na myśli sklepu na literę L.). Najchętniej kupiłabym zwykłe białe z czarnymi chińskimi literami zajmującymi całą powierzchnię serwetki, ale przeważanie jest tak, że tych najprostszych rzeczy nie uświadczysz. Wiec gdyby ktoś takie miał to chętnie powymieniam się na serwetki.
Tak jak powiedziałam... Nie mam pewności co do chińskiego rodowodu tej potrawy. Za to miseczki proso z Chin!
+ Akcja:
PrzepisoTeka na Facebook'u
P.S. Zgadnijcie kto będzie kolejnym bohaterem cyklu: Porozmawiajmy o jedzeniu
Pierwszy raz się spotykam z marynowaniem mięsa mielonego... Ciekawy przepis!
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania!
UsuńTego się nie spodziewałam :)
OdpowiedzUsuńTak jak powiedziałam. Lubię zaskakiwać.
Usuń