piątek, 20 kwietnia 2012

Mus marsjański

Dziś proponuję coś nieprzyzwoicie słodkiego. Przepis na ten mus znalazłam u Panny Malwinny. Zabierałam się do niego wielokrotnie, ale ciągle coś krzyżowało mi plany. Parę dni temu nie odpuściłam. I bardzo dobrze, bo jestem niezmiernie zadowolona z efektu. Nawet mój Tomek był zachwycony. Co w tym musie jest takiego fajnego? Oprócz smaku czekolady wyczuwamy nutę karmelu. Jak to w batoniku. Mimo, że mieszkamy na trzeciej planecie to jestem pewna, że marsjańscy koledzy nie pogniewają się jeśli ktoś z Was wykona ten przepis. Taki żarcik na piątek.










































Czego potrzeba? : (wyszły mi 3 takie kieliszki)


  • 5 batonów mars każdy po 47g (miałam 6, ale podejrzewam, że jednego zjadłam w trakcie)
  • 75 ml mleka
  • 3 białka
  • 2 łyżki kakao ( użyłam rozpuszczalnego)











































I co dalej? :

Batoniki siekamy dość drobno i rozpuszczamy w kąpieli wodnej wraz z mlekiem i kakao. Kiedy masa się rozpuści mieszamy ją, aby powstała gładka masa. W tym czasie ubijamy białka na sztywną pianę. Dodajemy po łyżce ubitych białek, ciągle mieszając masę. Następnie przelewamy mus do naczyń, w których będziemy go serwować i schładzamy w lodówce minimum godzinkę.











































Jeśli spodobał Ci się ten deser to może wypróbujesz jeszcze ten:
 Mus z czekolady białej i mlecznej
PrzepisoTeka na Facebook'u

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i dyskusji. Jeśli masz jakieś pytania- pisz śmiało. Wkrótce odpowiem. Będzie mi miło jeśli podpiszesz się swoim nickiem (w przypadku anonimów). Tymczasowo włączyłam weryfikację obrazkową z powodu dużej liczby spamu. Wkrótce ją zdejmę.