Uwielbiam to danie. Przygotowałam je już wiele, wiele razy. Sama nie wiem dlaczego dopiero teraz przepis ujrzy światło bloga. Ten, kto doszukuje się pierwowzoru mojej potrawy stąd i stąd, ma całkowitą rację. Jednakże za każdym razem tak ją pozmieniałam, że jest to zupełnie inny przepis. Zanim znajdziesz swoją ulubioną chińszczyznę, najpierw spróbuj moją. Prostota wykonania i łatwo dostępne składniki na pewno pomogą Ci w polubieniu tego dania.
Niestety muszę się przyznać do czegoś... Nie potrafię zrobić kurczaka w cieście sezamowym tak jak wychodzi to Cuda.Wianki... Za każdym razem ciasto odklejało mi się od mięsa. Na szczęście znalazłam gotową panierkę idealną. Jeśli chcesz możesz zrobić kurczaka tak jak zrobiła to Cuda.Wianki lub tak jak proponuję ja.
Czego potrzebujemy? : (możesz zmienić proporcje)
- 6 opakowań zupek chińskich (tylko makaron, przyprawy wyrzucamy)
- 1 por
- 1,5 czerwonej papryki
- 1 duża, podwójna pierś z kurczaka
- 165 g gotowej panierki z ziarnami sezamu
- 2 jajka
- 4 łyżki ziaren sezamu
- 50 ml sosu sojowego
- olej
- sól, pieprz
- sos sweet chilli do smaku (może być wg. tego przepisu)
I co dalej? :
Niepokruszony makaron wrzucamy na 4 minuty do wrzątku. Następnie odcedzamy. Pierś z kurczaka kroimy na większą kostkę. Do jednej miseczki dodajemy 2 rozkłócone jajka wraz z sosem sojowym, jedną łyżką ziaren sezamu oraz z szczyptą soli i pieprzu. Kawałki kurczaka namaczamy w jajku wraz z dodatkami, a następnie obtaczamy w gotowej panierce. Smażymy na głębokim, gorącym tłuszczu, aż panierka nabierze złotego koloru. Paprykę kroimy w większe paseczki, a pora w plastry (białą i jasnozieloną część). Warzywa podsmażamy. Pod koniec smażenia dodajemy 3 łyżki ziaren sezamu. Makaron, mięso i warzywa mieszamy razem. Możemy lekko skropić sosem sojowym. Podajemy z kleksem z sosu sweet chilli.
Co do sosu sweet chilli... Dawno temu zrobiłam go wg. przepisu Pauli z justmydelicious.com. I polecam. On także ujrzy kiedyś światło bloga.
lubię takie smaki, z resztą u mnie dziś podobnie :)
OdpowiedzUsuńMoglabym to jesc trzy razy w tygodniu.
OdpowiedzUsuńAle mi apetytu narobiłaś na chińszczyznę...mniam:-)
OdpowiedzUsuńDorotko to do dzieła!
OdpowiedzUsuńNiedawno założyłam blog,proszę-zajrzyj tam...zależy mi na Twojej opinii,ponieważ Twój blog bardzo mi sie podoba.Opinie krytyczne tez mile widziane lipkowy-domek.blogspot.com A chińszczyznę zrobie napewno,bo uwielbiam pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuńuwielbiam! Tylko zwykle dodaję zwykły makaron noodle, bo to jednak zupełnie inna jakość niż "chińskie" zupki ;)
OdpowiedzUsuńWesołych, ciepłych i uśmiechniętych świąt Paulina! :)
OdpowiedzUsuńPanierka z sezamem jest świetna. Dawno nie jadłam, czas do niej wrócić :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym spróbował takiej chińszczyzny
OdpowiedzUsuńJej przygotowanie jest bardzo proste, także zachęcam :D
Usuń