wtorek, 26 czerwca 2012

Pełnoziarniste szpinakowe spaghetti z fetą, oliwkami i suszonymi pomidorami

Ostatnio mam mnóstwo zajęć i coraz więcej pracy. Wszystko po to, aby z początkiem lipca odetchnąć z ulgą na dwa tygodnie. Planuję zagraniczne wojaże. Po prostu muszę podładować akumulatory, bo moje baterie są już na wyczerpaniu. Dziś zaproponuję Wam pyszne (i zdrowe) jedzonko. To jedno z tych, które pomagają nam nabrać energii do działania (pamiętacie Popeye'a?). Takie danie chodziło już za mną od dłuższego czasu. Pamiętam jak kiedyś przygotowała je moja mama biorąc przepis z jakiejś gazetki. Niestety teraz nie mogę jej znaleźć. Ale myślę, że dobrałam proporcję i dodatki odpowiednio. A z resztą przekonaj się sam.











































Składniki:

  • 500 g spaghetti pełnoziarnistego
  • 430 g mrożonego szpianku
  • 270 g sera typu feta
  • 150 g czarnych oliwek
  • 18 suszonych pomidorów
  • 2 małe cebule
  • 4 ząbki czosnku
  • 6 łyżek zalewy z suszonych pomidorów
  • sól, pieprz












































I co dalej?:

Makaron ugotuj al dente wg. przepis na opakowaniu dodając do 5 l wrzącej wody odrobinę soli oraz 3 łyżki zalewy z suszonych pomidorów. W większym rondelku o grubym dnie podsmaż na 3 łyżkach zalewy z pomidorów posiekaną drobno cebulę oraz czosnek. Po 3 minutach dodaj rozmrożony szpinak. Zmieszaj go dokładnie z cebulą i czosnkiem. Rondelek zdejmij z ognia i zblenderuj dokładnie zawartość garnka tak, aby masa była jak najbardziej kremowa. Rondelek ponownie postaw na ogień i dodaj fetę. Wmieszaj ją dokładnie w szpinak. Po chwili dodaj pokrojone drobno pomidory i oliwki. Myślę, że nie będzie potrzeby dosalać potrawę, jednak warto dodać odrobinę świeżo zmielonego pieprzu do smaku. Sos podaj z makaronem. 













































PrzepisoTeka na Facebook'u- wczoraj pojawił się setny fan!!




środa, 20 czerwca 2012

Smażony bakłażan z nutą rozmarynu

Bakłażan do niedawna był warzywem przeze mnie nieznanym. Sięgnęłam po niego ze względu na kolor i kształt. Teraz sięgam także ze względu na jego walory smakowe. Uwielbiam poznawać nowe smaki, chociaż wiem, że bakłażan to żadne odkrycie. Jednak dla mnie tak! Ciągle szukam nowych, smacznych przepisów na wykorzystanie tego fioletowego warzywa. A dzisiaj proponuję go po prostu usmażyć. Świetny jako przekąska czy dodatek do obiadu. Pomysł na dodanie rozmarynu był całkiem spontaniczny, ale warto było. Polecam użyć własnoręcznie wykonanej bułki tartej. Tak jak ja. 












































Składniki:

  • 1 bakłażan
  • 1 duże jajko (lub dwa małe)
  • 50 ml mleka
  • 2 łyżeczki rozmarynu
  • 250g bułki tartej
  • sól morska
  • 1 łyżka oleju rzepakowego
  • pieprz










































I co dalej?:

Bakłażana dokładnie myjemy i kroimy w centymetrowe plastry. Każdy plasterek lekko solimy z obu stron (aby pozbyć się goryczy). Jajko (jajka) rozbijamy do miseczki. Dodajemy mleko, rozmaryn i pieprz. Roztrzepujemy wszystko razem. Plastry bakłażana maczamy w jajku po czym obtaczamy w bułce tartej. Rozgrzewamy patelnię (najlepiej grillową). Bakłażana smażymy na niewielkiej ilości oleju ok 4 minuty na obu stronach. I już. 











































PrzepisoTeka na Facebook'u


wtorek, 19 czerwca 2012

Likier truskawkowy

Truskawki... Jeden z najpiękniejszych darów wczesnego lata. Zapowiedź wakacji. Są niesamowicie uniwersalne. Można z nich zrobić koktajle, kompoty, dżemy, galaretki, ciasta oraz wiele, wiele więcej. Można też przygotować FAN- TA- STY- CZNY likier truskawkowy:) I właśnie ja zdecydowałam się na ten krok w momencie kiedy znalazłam przepis na likier tutaj. Ja jednak zdecydowałam się na nieco inne proporcje. Idealny do wypicia wieczorkiem, na powietrzu:)











































Składniki: (z podanych proporcji wyszło mi niemal 1,5 l likieru- w sam raz!)

  • 750 ml różowego półsłodkiego wina (1 butelka)
  • 150 g brązowego cukru trzcinowego
  • 800 g truskawek
  • 250 ml wódki


















































































 I co dalej? :

Truskawki odszypułkuj i umyj. Pokrój każdą truskawkę na pół i wrzuć do dużego naczynia (np. słoika). Wino podgrzej na małym ogniu, nie doprowadzając do wrzenia. Truskawki zalej ciepłym winem. Zakręć słoik i odstaw w chłodne i zaciemnione miejsce na 48 godzin ( dasz radę, moje stały 3 dni :) . Po upływie czasu odcedź truskawki, dobrze je dociśnij, aby oddały jak najwięcej płynu. Truskawek już nie dodajemy do likieru. Powstały płyn przelej do rondelka i dodaj cukier. Podgrzewaj, aż cukier się rozpuści (nie doprowadzaj do wrzenia). Teraz truskawkowy płyn wystudź. Kiedy będzie już dość chłodny dodaj wódkę i przelej do butelki.













































"Panierka inna niż zwykle'- podsumowanie akcji

Panierkowa akcja dobiegła końca. Minął miesiąc podczas , którego zebraliśmy kilkadziesiąt naprawdę interesujących pomysłów na smaczne (i zdrowsze panierki). Osobiście jestem bardzo zadowolona z wyników akcji. Mam teraz wszystko w jednym miejscu i pragnę podzielić się tymi smakami z Wami. Może ktoś z Was z nich skorzysta? Może już sięgnęliście po jakiś pomysł? Ja dzięki tej akcji po raz pierwszy przygotowałam kurczaka panierowanego w chipsach paprykowych i wiórkach kokosowych. Bułka tarta idzie w odstawkę :)




Zobacz kto co ugotował ^^