Właściwie ten post trudno jest nazwać przepisem. Raczej to coś na kształt propozycji tego jak można wykorzystać pesto przygotowane przeze mnie kilka dni temu. Powinnam tu także pokazać Wam rybkę, którą natarłam pesto przed pieczeniem. Niedawno mieliśmy ją na obiado- kolację. Niestety nie mam zdjęć (i pesto się skończyło). A szkoda bo wyszła pyszna. Póki co skupmy się na makaronie. Być może ktoś z Was lubi szybkie posiłki. Albo zwyczajnie nie macie czasu na gotowanie. Wystarczy połączyć pesto (nawet kupne) z dowolnym makaronem. Ja często korzystam z tej opcji!
Składniki: (1 porcja)
- 80- 100 g makaronu spaghetti
- 2-3 łyżki gotowego pesto z czarnych oliwek
I co dalej?:
Makaron ugotuj al dente z dodatkiem soli i oliwy. Odcedź. Pesto podgrzej i połóż na makaronie.
Gdy spojrzałam na zdjęcie, myślałam, że to kluski z makiem ;) Ciekawa jestem smaku tej pasty.
OdpowiedzUsuńBo to tak trochę wygląda. A pesto, cóż... Smakuje jak czarne oliwki.
Usuń