Wolne przedpołudnie. Nie tylko od pracy, ale także od wszystkiego innego. Już za mną impreza integracyjna w pracy, grill u teściów, koncert Linkin Park, chrzest najmłodszego wujecznego braciszka. Teraz czas tylko dla mnie. Takie chwile się celebruje! Czym? Pysznym śniadaniem... Jak już być może wiecie najlepsze śniadania to dla mnie świeży chleb z ziarenkami, najprawdziwsze masło i samodzielnie przygotowana pasta. Szukam kolejnych połączeń. Część mam w głowie, część znajduje na innych blogach. Jedno jest pewne. Na tym blogu będzie bardzo dużo przepisów na pasty.
A dziś proponuję taką z wędzonym łososiem:D
Składniki:
- 200 g sera białego tłustego
- 200 g wędzonego łososia sałatkowego
- 1 mała cebula
- pół pęczka natki pietruszki
- sól, pieprz
I co dalej? :
Jeśli ten post czyta ktoś z fanów mojego bloga to być może zainteresuje Was poniższe zdjęcie. Znalazłam informację na tym forum o mojej zupie serowej z pulpecikami.
+ Akcje:
PrzepisoTeka na Facebook'u
Natka pietruszki z mojej własnej hodowli. Tyle jej zjadam, że postanowiłam ustawić parę doniczek na balkonie :)
ooooo i mega zdrowa ta pasta! Chyba zaraz wybiorę się do Tesco po łososia :P
OdpowiedzUsuńFajna pasta, lubię połączenie ryby z twarogiem :)
OdpowiedzUsuń