I ja zaczynam sezon truskawkowy. Bardzo mi zależało, aby rozpocząć go czymś klasycznym, prostym i smacznym. Najlepszym rozwiązaniem wydaje mi się być po prostu koktajl truskawkowy. Dodatek stracciatella nie był zamierzony, ani planowany. Po prostu taką maślankę miałam w lodówce. Czemu by nie spróbować. Niestety na zdjęciu nie widać czekoladowych cząstek. drugi truskawkowy przepis jest w trakcie przygotowań. Ale nie bójcie się. Nie zaleję Was morzem truskawkowych postów. Dodam tylko, że mam szczęście, gdyż truskawki dostarczają mi dziadkowie. Wyselekcjonowane i darmowe. Poza tym dziadek obiecał, że jutro wróci z wiadrem czereśni... Co by tu :)
Składniki:
- 400 g truskawek
- 500 ml maślanki stracciatella
- szczypta brązowego cukru
- łyżeczka soku z cytryny
I co dalej?:
+ Akcje:
PrzepisoTeka na Facebook'u
Pyszności!
OdpowiedzUsuńSzczęściara darmowe truskawki i czereśnie :))) Do tego z pewnego źródła.
OdpowiedzUsuńAch, pomarzyć tylko można.
Pyszności Paulinko;)
OdpowiedzUsuń