piątek, 6 stycznia 2012

Ryż smażony z jajkiem

Ten post jest idealnym przepisem do mojej akcji klik! i klik! . Cóż. Najważniejsze to mieć w domu zwykły ryż i jajka. Takie rzeczy zawsze znajdą się w moich zapasach. A reszta... Reszta to czysta abstrakcja. Dodajesz co masz. I w ten sposób zużywasz zalegające produkty. Bez wyrzucania. A nie ma przecież nic gorszego niż marnowanie żywności. Na innych blogach można znaleźć wiele różnych wersji tego dania. Więc możesz spróbować mojej, poszukać innej lub wrzucić to co masz w lodówce. Poczytaj o tym jak ja to zrobiłam...




































Czego potrzeba? : (porcja idealna dla dwóch głodnych osób)

  • pół szklanki nieugotowanego białego ryżu długoziarnistego lub odpowiednia ilość ugotowanego (np. z wczoraj)
  • pół papryki ( u mnie żółta)
  • trzy marynowane papryczki peperoni 
  • 1 średnia marchewka
  • 2 jajka
  • pół puszki groszku konserwowego 
  • 1 ząbek czosnku
  • ok. 20 ml sosu sojowego jasnego
  • pół pęczka natki pietruszki
  • pieprz, sól, curry
  • oliwa











































I co dalej? :


Ryż gotujemy z dodatkiem soli lub używamy wcześniej ugotowanego. Marchew obieramy i ścieramy na tarce o średnich oczkach. Paprykę kroimy na długie, wąskie paski. Ząbek czosnku przepuszczamy przez praskę. Natkę pietruszki kroimy niezbyt drobno. Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oliwy. Podsmażamy przez 3 minuty marchew, paprykę i czosnek. Następnie dodajemy ryż, natkę pietruszki i groszek. Smażymy kolejne 3 minuty. Wszystko odgarniamy na jedną połówkę patelni, a na drugą wbijamy jajka. Kiedy zaczną się ścinać mieszamy je z resztą składników. Doprawiamy sosem, solą, pieprzem i curry. Po 2 minutach można już jeść.

Myślę, że z kawałkami smażonego kurczaka lub krewetkami smakowałoby również fajnie:D





-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Trochę prywaty.

Grudzień jest dla mnie miesiącem pełnym tajemnic oraz magii, ale też ciężkiej pracy. Nie potrafiłam znaleźć dla Was chwili. Szkoda, bo miałam czym się pochwalić. Powstało kilka fajnych przepisów. Niestety bez zdjęć. Chociażby przepis na likier o smaku białej czekolady. Na pewno jest do odtworzenia. Udoskonaliłam też mój przepis na likier czekoladowy. Nie wiem czy wiecie, ale to właśnie ten przepis jest przez Was najczęściej oglądany.

Życzę Wam mnóstwa smaku w nowym 2012 roku :)


Paulina

5 komentarzy:

  1. A kiedy dodajemy jajka?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomniałam! Ale już dopisałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj lubię smażony ryż z jajeczkiem. Proste i smaczne danie :).

    Pozdrawiam!

    PS. Ty to chyba nieźle szalona jesteś :D (patrząc po zdjęciach) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Paulina, ale ja to pisałam w bardzo pozytywnym znaczeniu :). No to może "szalona" napiszę "energiczna". Mam nadzieję, że się nie obraziłaś. Nie moja wypowiedź nie miała takiego celu :).

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i dyskusji. Jeśli masz jakieś pytania- pisz śmiało. Wkrótce odpowiem. Będzie mi miło jeśli podpiszesz się swoim nickiem (w przypadku anonimów). Tymczasowo włączyłam weryfikację obrazkową z powodu dużej liczby spamu. Wkrótce ją zdejmę.