Czego potrzebujemy? :
- pół litra czystej wódki
- 200 g białych wiórek kokosowych
- 2 puszki mleka skondensowanego słodzonego
- saszetka cukru wanilinowego
- 2 łyżeczki cukru trzcinowego
- trochę mleka krowiego
I co dalej? :
Wódkę łączymy z wiórkami. Nam wyszło bardzo, bardzo gęste (co nas trochę przeraziło). Chowamy na godzinę do lodówki. Następnie dzielimy na pół. Połowa mikstury powinna trafić do blendera (takiego ze dzbankiem), dodajemy puszkę mleka, pół saszetki cukru wanilinowego, łyżeczkę cukru trzcinowego, niewielką ilość mleka krowiego. Całość porządnie miksujemy. To samo robimy z drugą połową mikstury (całość by się po prostu nie zmieściła). Wszytsko przelewamy przez sitko, dokładnie odsączając wiórki (tam jest nasz cenny likier). Nam wyszło trochę ponad litr.
Teraz butla siedzi w lodówce i poczeka tam na sylwestra.
Moja rada:
Wiórki pod wpływem miksowania w blenderze i odsączania przypominają lody waniliowe lub inną tego typu paćkę. Nie wyrzucajcie ich. Może z tego powstać coś fajnego. W mojej głowie już kłębi się kilka pomysłów. Prześpię się z tym i powiem co wymyśliłam może już jutro.
Uwaga, słodkie. Jak ktoś woli wersję mniej słodką polecam jedną puszkę mleka słodzonego, a drugą niesłodzonego lub mleczka kokosowego.
OdpowiedzUsuńczy wszystkie drinki masz osobiście wypróbowane? bo mam taki apetyt na ten kokosowy domowej roboty:) bede czesto zagladac.pozdrawiam monika
OdpowiedzUsuń